Kilka słów o najbliższych planach B&B

Dzisiaj przyszła pora na odrobinę prywaty, ale mam nadzieję, że mi to wybaczycie 🙂

Wkrótce miną trzy miesiące odkąd Books and Beauty pojawiło się w Internecie. Muszę przyznać, że to dla mnie wspaniała (wciąż nowa) przygoda i pisanie kolejnych postów sprawia mi bardzo dużo przyjemności. Szczególnie ważne i cenne są dla mnie sygnały od Was, z których wynika, że lubicie moją stronę i tu zaglądacie 🙂 Po każdym miłym komentarzu od razu czuję pozytywną energię do tworzenia kolejnego wpisu. Dlatego chciałam bardzo gorąco podziękować za każdą formę zaangażowania z Waszej strony. Bez tego pewnie już dawno porzuciłabym ten pomysł (jak niestety wiele innych w przeszłości…). Cieszę się, że jesteście ze mną.

Tak jak wspomniałam, minęły raptem trzy miesiące i wpisy pojawiają się w miarę regularnie, chociaż nie tak często jak bym chciała (tłumaczę to sobie tym, że chyba niewiele jest osób, które obecnie „chorują” na nadmiar czasu…). Ale za to pomysłów mi nie brakuje 🙂 Zawsze mam przy sobie mały notesik, w którym zapisuję pomysły na kolejne wpisy, inspiracje, książki do przeczytania, filmy do obejrzenia. I biorąc pod uwagę moje tempo pisania mam tematów na kilka miesięcy do przodu 🙂 Oprócz tematów spisanych w notesiku, na bieżąco pojawiają się kolejne, co wynika przede wszystkim z tego, że na co dzień czytam sporo książek, oglądam filmy, seriale, słucham muzyki, odwiedzam ciekawe strony i po prostu bardzo chcę podzielić się z Wami moimi wrażeniami.

Ponieważ niedziela dobiega końca, a wraz z nią bardzo przyjemny weekend, chciałam zdradzić Wam kilka pomysłów na najbliższe wpisy i mam nadzieję, że będziecie ich wyczekiwać tak samo, jak ja 🙂

W najbliższym tygodniu mam do odebrania cztery książki zamówione w trakcie szaleństwa tzw. Black Friday (rabaty do -40% – helołłł, kto by się nie skusił??), w związku z tym mogę Was zapewnić, że książek do recenzowania na pewno mi nie zabraknie. Wczoraj skończyłam czytać „Światło między ocenami” M.L. Stedmana, a w kinach niedawno pojawiła się ekranizacja tej doskonałej powieści. Film z wielką przyjemnością obejrzę, zwłaszcza, że książka wciągnęła mnie tak bardzo, że czytałam ją do późna w nocy, z wypiekami na twarzy czekając, jak się skończy. Na pewno wkrótce pojawi się recenzja zarówno książki, jak i filmu. Wśród zamówionych książek znajdują się dwie, które umieściłam na swojej liście do koniecznego przeczytania – „Depesze” oraz „Hygge. Klucz do szczęścia”. Muszę przyznać, że na oba tytuły czekam z ogromną niecierpliwością i już zastanawiam się, którą przeczytać najpierw. W kolejce czeka także „Mam na imię Lucy” Elizabeth Strout – powieść uznana przez redakcję magazynu „Książki” za najlepszy tytuł mijającego roku. Wciąż pracuję nad wpisem poświęconym mojemu ulubionemu pisarzowi amerykańskiemu – Johnowi Steinbeckowi. Ostatnio przywiozłam z Łodzi do Krakowa wszystkie jego książki, które posiadam i postanowiłam odświeżyć sobie jedną z najlepszych powieści noblisty, czyli „Grona gniewu”. Doskonała literatura. Jeżeli ktoś jeszcze nie miał przyjemności zapoznać się z twórczością Steinbecka, to mam nadzieję, że uda mi się go do tego zachęcić. Od samego początku planuję także wpis o „Serii Amerykańskiej” z Wydawnictwa Czarnego – absolutnie jednej z najlepszych serii wydawniczych, z jakimi miałam okazję się kiedykolwiek zapoznać.

Książki na pewno będą wciąż pojawiać się na blogu, ponieważ są jego tematem przewodnim i moją największą pasją. Mogę jednak zapewnić, że nie zaniedbam również wpisów dotyczących filmów i seriali (w listopadzie  wraz z Dzióbkowskim oglądaliśmy rewelacyjny serial „Narcos” i na pewno o nim napiszę). Będą tez kolejne inspiracje, ciekawe strony, muzyka, rzeczy, które sprawiają mi przyjemność (podobaja Wam się sukulenty? Bo ja ostatnio szaleję na ich punkcie 🙂 ), interesujące miejsca, a być może pojawi się także recenzja gry (Dzióbkowski już coś planuje…). A już za kilka dni na bloga wjedzie kolejne „Inspirations. November”. Pomysłów na wpisy jest bardzo dużo. Postanowiłam podzielić się z Wami moimi planami na najbliższe tygodnie, ponieważ chcę żebyście wciąż ze mną tutaj byli i wyczekiwali kolejnych postów tak bardzo jak ja 🙂 Mam nadzieję, że będziecie ze mną 🙂

Przy pisaniu tych słów towarzyszyła mi świetna muzyka, odkryta (jak to z odkryciami bywa) całkiem przypadkowo. Dla lubiących gitarowe dźwięki:

Asia B&B

7 uwag do wpisu “Kilka słów o najbliższych planach B&B

  1. martaiwanicka

    Powoli dojrzewam do zabrania się za „Amerykańską serię”. Wspominasz o niej już któryś raz i zawsze sobie myślę, że może bym wróciła do amerykanistycznych zainteresowań, które trochę zaniedbałam. Także czekam, na kolejne „bodźce” 😉

    Polubione przez 1 osoba

  2. Pingback: Grudniowe inspiracje – Books & Beauty

  3. Pingback: Listopadowe inspiracje – Books & Beauty

Dodaj komentarz